Przy porannej kawie
15 maja 2021, 07:13
Witam,
Dzień zaczyna się pięknym słońcem. Po wczorajszej ulewie, to pozytywny znak. Próbuję znaleźć w sobie motywację do dalszej walki z moim ciałem.
Jeśli ktoś z was zmaga się z problemami dotyczącymi wygladu, na pewno wie jakie trudne jest życie w tej sytuacji. Patrząc w lustro widzę kogoś innego. To nie ja ! Kiedyś szczupła, energiczna o promiennej cerze i lśniących włosach. Może nie byłam idealna ale, to byłam ja i czułam się z tym dobrze. Teraz spojrzenie w lustro boli, nie da się tak żyć.
Jednak moje teraźniejsze ciało nie chce mnie słuchać. Nie reaguje na ćwiczenia, diety, itp...
Czuję jakbym była pod wpływem jakiejś klątwy.
Gdyby nie moje córki, już dawno bym się poddała. To one są moim życiem. Wszystko robię dla nich.
No ale dość już tych pesymizmów. Dajcie znać co u Was. Jak sobie radzicie ze swoimi kompleksami ? Co robicie, żeby było łatwiej ?
Pozdrawiam
Dodaj komentarz