Dzień szesnasty.
04 marca 2021, 20:29
Nadal nic. Zaczynam bardzo wątpić czy tabletki mi pomogą. Pewnie tylko mi szkodzą na wątrobę i tyle z tego będę miała. Znając mojego pecha w życiu, to nic dobrego mnie już nie czeka.
Od 8 lat jestem osobą otyłą, przy wzroście 165 cm. ważę 97.5 kg. Moja upragniona ciąża pozostawiła po sobie 35 kg. nadwyżki. Początkowo liczyłam, że pomału zrzucę ale mijały tygodnie i waga ani drgnęła. Byłam na lekkiej diecie, jak maleństwo spało pedałowałam na rowerze stacjonarnym. Nic się nie zmieniało ! Moja pani doktor zleciła mi badania i tak jak przypuszczała okazało się, że mam niedoczynność tarczycy. Zaczęłam leczenie u endokrynologa i może nawet odrobinę schudłam, ale to była kropla w morzu potrzeb. Jestem( a raczej bylam) osobą pełną życia, wszędzie mnie było pełno. Mimo ogromnej energii i zdrowego odżywiania nie traciłam na wadze. Straciłam wiarę w siebie a moja samoocena spadła do zera. Gdyby nie dzieci, to nie wiem jakby się, to skończyło. Nigdy nie brałam nic żeby wspomóc odchudzanie, trafiłam jednak na lek, który może mi pomóc. Jest, to MYSIMBA. Chcę opisać krok po kroku swoją przygodę z tym specyfikiem. Mam nadzieję, że w końcu się uda.
Nadal nic. Zaczynam bardzo wątpić czy tabletki mi pomogą. Pewnie tylko mi szkodzą na wątrobę i tyle z tego będę miała. Znając mojego pecha w życiu, to nic dobrego mnie już nie czeka.
Dodaj komentarz