Co mnie nie zabije...
05 lipca 2021, 09:47
Jednak co mnie nie zabije, to mnie wzmocni jest jednym z najgłupszych sloganów psychologicznej nowomowy. To co mnie nie zabije może mnie zmienić na długo albo na zawsze w żyjącego trupa z wypalonym środkiem i pozorem ruchu.
Mam doła na całego. Cieszę się, że waga trochę spadła ale na ustach uśmiech a w środku pustka. Emocjonalnie jestem na dnie. Na zewnątrz radosna i energiczna, zawsze służę pomocą, której tak naprawdę sama potrzebuję. Wieczorem emocje dnia opadają i wyłaniam się prawdziwa ja. Poduszka mokra od łez, bezsenność i chęć zaśnięcia na zawsze. Tylko praca i dzieci utrzymują mnie w pionie. Nic mnie nie cieszy, na nic nie mam ochoty. Wśród mnóstwa ludzi czuję się samotna.
To tyle ode mnie na dzisiaj.
Pozdrawiam was i życzę sukcesów w walce z kilogramami.
Dodaj komentarz